Jak to wszystko wygląda w dobie pandemii i restrykcji z nią związanych?

Jak dobrze zdajecie sobie z tego sprawę, w dobie Pandemii urzędy wprowadziły specjalne rozwiązania ułatwiające nam wszystkim życie w spowodowanym nią kryzysie. Nie pominięto przy tym cudzoziemców. Aktem prawnym, który zawiera te regulacje jest ustawa o szczególnych rozwiązaniach związanych z zapobieganiem, przeciwdziałaniem i zwalczaniem COVID-19, innych chorób zakaźnych oraz wywołanych nimi sytuacji kryzysowych.

Zawarte w wymienionej ustawie przepisy pozwalają Cudzoziemcom, którzy przebywali na terenie Rzeczypospolitej Polskiej w dniu ogłoszenia stanu zagrożenia epidemicznego przebywać legalnie po ustaniu ich podstawy pobytu aż do 30-go dnia po odwołaniu stanu epidemii lub zagrożenia epidemicznego – zależnie od tego, który obowiązywał jako ostatni. Takie samo przedłużenie dotyczy również zezwoleń na pracę i oświadczeń o wykonywaniu pracy.

To nie wszystko. Zgodnie z art. 15z omawianej regulacji jeżeli termin do złożenia wniosku o udzielenie zezwolenia na pobyt czasowy wypada w jednym z powołanych stanów – jest on przedłużony również do 30-go dnia po odwołaniu tego z nich, który obowiązywał jako ostatni. Ten przepis nie jest ograniczony jedynie do cudzoziemców, którzy przebywali w Polsce w momencie ogłoszenia stanu zagrożenia epidemicznego, zgodnie z jego treścią ma zastosowanie do wszystkich cudzoziemców.

Jednakże powyższe nie oznacza, że cudzoziemcy powinni zwlekać ze złożeniem wniosków o odpowiednie dokumenty. Należy wziąć pod uwagę, że epidemia wiąże się z restrykcjami, których skutkiem ubocznym jest utrudniona praca urzędów. Powoduje to, że opóźnienia, które znane są nam wszystkim z doświadczenia rosną, a w momencie masowego składania wniosków w przeciągu miesiąca od odwołania stanu epidemii utrudnienia będą olbrzymie. Uzyskanie terminu spotkania w urzędzie w takiej sytuacji prawdopodobnie będzie mocno utrudnione. Dlatego najlepiej złożyć stosowne dokumenty odpowiednio wcześniej, aby w momencie, kiedy ilość wniosków może sparaliżować urząd – mieć wszczęte postępowanie lub nawet gotowe dokumenty, a wspomniane regulacje traktować jedynie jako deskę ratunku, jeśli wcześniej z jakiegoś powodu będzie to utrudnione lub uniemożliwione.